Joanna Stankiewicz: Dzień dobry Pani Karolino. Biuro Hilti projektowali Państwo w 2021 roku, w środku pandemii. Jakie potrzeby inwestora miał spełnić projekt?
Karolina Kowalik: Gdy projektowaliśmy to biuro, ewoluował styl pracy, wiele osób pracowało zdalnie lub hybrydowo. Przedstawiciele Hilti podkreślali, jak ważne jest, by nowe biuro odpowiadało na zmienione oczekiwania pracowników w stosunku do miejsca pracy. Naszym celem było, by pracownicy dobrze poczuli się w tym biurze i chętnie do niego wracali. Bardzo istotnym aspektem były też rozwiązania proekologiczne.
JS: Czy tworząc projekt, kierowali się Państwo ideą zrównoważonego rozwoju?
KK:. Hilti jest firmą prośrodowiskową. My kierujemy się zasadą 3R – reduce, reuse, recycle, czyli ogranicz, wykorzystaj ponownie, przetwórz. Wybierając materiały, zawsze zwracamy uwagę na ich skład i podejście producenta do zrównoważonego rozwoju. Między innymi dlatego wybraliśmy sufity akustyczne Rockfon z certyfikatem Cradle to Cradle. Idea Cradle to Cradle jest często nazywana „gospodarką o obiegu zamkniętym”, gdzie cykl użytkowania produktów polega na wykorzystaniu odpadów w kolejnym procesie wytwarzania. Ta idea bezpośrednio łączy się z naszą zasadą 3R.
JS: Wspomniała Pani, że celem było, by pracownicy dobrze czuli się w biurze. Czy akustyka była ważnym aspektem projektu?
KK: Większa część całego biura to open space. Aby pracownicy dobrze się tu czuli akustyka musiała być pod kontrolą. Zarządca wskazał nam kilku rekomendowanych producentów sufitów akustycznych. My wybraliśmy markę Rockfon, której panele akustyczne wykorzystaliśmy w całym open space, pokojach pracy i salach konferencyjnych. Oprócz bardzo dobrych właściwości akustycznych mają one ładną strukturę na powierzchni oraz zróżnicowaną kolorystykę. Użyliśmy też kolorowych paneli rozdzielających biurka i paneli ściennych z wełny. Dzięki temu akustyka jest tu bardzo dobra. I takie też jest odczucie użytkowników.
JS: Jakie kolory wybrali Państwo dla tego biura?
KK: Wykorzystaliśmy kolory energetyzujące, mocne elementy barw. Kolorem marki jest czerwień, ale w samym biurze nie ma jej zbyt dużo, pojawia się w niuansach. Część salek jest w mocniejszych kolorach, które pobudzają do życia, jak np. zielenie i niebieskości w różnych odcieniach. To bardzo fajnie się sprawdziło. Kolory są na ścianach, podłogach, meblach i sufitach. Dzięki szerokiej gamie barw Rockfon Color-all mogliśmy wybrać kolor z gotowej palety marki. Szarości było tyle, że nie mogliśmy się zdecydować.
JS: Co Pani zdaniem poza kolorami i zdrowym klimatem wnętrza wpłynęło na zadowolenie pracowników z nowego biura?
KK: Zaprojektowaliśmy biuro o przyjaznym, bardziej domowym charakterze. Stworzyliśmy m.in. aktywne przestrzenie pracy. Są tu zarówno typowe biurka przypisane do konkretnych pracowników z możliwością regulacji, jak i „hot deski”, sale spotkań od 2 do 10 osób, duże sale konferencyjne z bezprzewodowymi systemami konferencyjnymi, a także dużo przestrzeni ogólnodostępnych – kawiarnia, jadalnia, kilka miejsc kawowych. W biurze jest też sporo zielni. Kwiaty wolnostojące, regały z zielenią, wydzielenia z kwiatów. Trend biophilic modny w 2021 roku został przeniesiony na 2022 rok. Zieleń pomogła stworzyć domową atmosferę oraz pozytywnie wpływa na samopoczucie ludzi, jak i na środowisko.
JS: Domowy wystrój biur jest teraz popularny. Która część biura Hilti najbardziej tętni życiem?
KK: Serce biura, czyli duża kawiarnia wraz z jadalnią. Mamy tu część niskich stolików, część wysokich, regały na książki, miękkie dywany i zasłony. Pracownicy czują się komfortowo. Ludzie preferują okrągłe kształty, dlatego zaproponowaliśmy dużo tapicerowanych foteli o miękkich kształtach, a nad głowami oświetlenie dekoracyjne w postaci dużych szklanych kul. Kawiarnia codziennie skupia wielu pracowników. Tu zapraszani są też goście i pracownicy z biur spoza Warszawy. To najmniej formalna struktura.
Dziękuję za opowiedzenie o projekcie.